Siedzę sobie rano (tym razem naprawdę rano, a nie rano o 13), korzystając z chwili oddechu od małych bachorków, które poszły z innym wychowawcą do sklepu i przeglądam tablicę. Miło wiedzieć, że Bałys też ogarnął tacohemingwaizm. Dalej, dalej. Niżej, niżej. Nic. Pół godziny później, dwanaście powiadomień później, dwa e-maile później zorientowałam się. Moja Stelka ma dziś urodziny. Wiem, że życzenia składam Ci i tak wyjątkowo wcześnie, jak na nas, bo pewnie będziesz spać do 14 (chyba, że ktoś cię wcześniej obudzi). Na szczęście nie masz obecnie telefonu, więc nie muszę trwonić pieniędzy na dzwonienie do Ciebie. Lacie z Zakopanego też Cię nie satysfakcjonowały, więc pozostaje wpis poświęcony osobie, którą kochasz najbardziej.
UWAGA! Tutaj promocja tej osoby:
Ponieważ Stella jest prawdziwym internetowym zwierzakiem, ma oczywiście konta na innych portalach jak np. tumblr czy last.fm, ale tutaj zadanie dla Was - pobawcie się w stalkerów!
No i już powinnaś wstać, Stello. Nie zdążyłam dokończyć, bo ciaplałam się w strumyczku.
Chciałam dziś sprawdzić, jak sławną blogerką modową jesteś. Wpisałam więc "beauty bevst" w Googlach. Jesteś błędem, Stello. Przynajmniej tak twierdzą Google. Cała strona pokryła się odnośnikami do Beauty and the Beast. Od razu skupiłam się na słowie beast, bo to, że jesteś piękna, jest pewne. Z jakim przystajesz, takim się stajesz, a przecież od roku zadajesz się ze mną wybitnie często. Piękno stało się oczywiste. Bestią jesteś. Na wszystkich polach twojej mrocznej duszy. Jednocześnie od niej tylko krok do best, ale czy kiedykolwiek ktoś się wahał, że jesteś ideałem?
Przejdźmy może do sedna. Wrzuciłabym jakieś kompromitujące zdjęcie, lecz internet odmawia posłuszeństwa. Cieszmy się, że jest w ogóle w Zawoi (gdziekolwiek się ona znajduje).
Najdroższa Stello!
Z okazji Twoich dziewiętnastych urodzin życzę Ci, byś dalej tak owocnie korzystała z Twojej dorosłości jak do tej pory. Pamiętaj, że jesteś dla mnie drugą najlepszą, współczesną polską poetką. Doceniam Twe piękno zarówno zewnętrzne jak i te wewnętrzne pokryte mrocznymi naleciałościami rodem z Sosnowca. Nie nadużywaj alkoholu przed południem. Zabezpieczaj się! (Mówię o pasach bezpieczeństwa, gdy jedziesz autem.) Oczywiście morza pieniędzy na inne używki! Na ubrania nie życzę, bo liczę, że będziesz dostawała od sponsorów fashion. Zdrowia, byś raczyła świat swoją osobą, jak najdłużej.
Nie zmieniaj się! Po mimo Twoich licznych manii i wad, które są tak naprawdę zaletami. Kocham Cię taką, jaka jesteś. (Jestem słodka?)
P.