JJ


Łódź, 09.03.2016 r. 



Kochani!


 Proszę wyobraźcie sobie przeciętnego mieszkańca polskiego miasta. Właściwie to proszę wyobraźcie sobie przeciętnego mieszkańca polskiej niewielkiej mieściny. Równie dobrze można nazwać ją wsią, gdyż owa mieścina jest na tyle mała, iż praktycznie każdy zna każdego. Jeśli ktoś złamie Ci serca, to, o ile nie jest przejeżdżającym turystą, prawdopodobnie będziesz widywać go codziennie do końca życia. Przecież mieszkacie na tej samej ulicy, a pomiędzy Wami znajdują się jedynie poczta, nieczynny pub, sklep nocny czynny do 23 i dom Marcina z podstawówki. Najbliższy dyskont jest oddalony o pół godziny jazdy samochodem, a z powodu braku aut oraz prawa jazdy jesteście zmuszeniu do kupowania wielosztuk w Żabce. Na szczęście ukochane miejscowe piwo jest w przyjaznej cenie, a przecież jesteście skazanymi lokalnymi patriotami. Maturę zdała jedynie twoja kuzynka i jej chłopak, który jako jedyny rozpoczął studia. Reszta z ledwością skończyła gimnazjum, co poniektórzy udali się nawet do liceów czy szkół zawodowych, jednak najprawdopodobniej ich nigdy nie ukończą. Na co dzień jesteś przeciętnym palaczem marihuany, który w grube lata ma własne poletko, kładzie chodnik i sprzedaje gofry w sezonie. Jesteś zadowolony, że w ogóle istnieje sezon, bo w przeciwnym razie byłbyś skazany na wypas krów. Krowy, choć wydają się sympatyczne z daleka, z bliska nagle tracą swój urok. W przeciwieństwie do mieszkańców owych mieścin, przynajmniej tak zdaje się nam – wielkomiejscowym. 

 Teraz proszę sobie zwizualizować Jarosława Jarasa – przeciętnego, jak już wspominałam, mieszkańca takiej mieściny, który nawet nie marzy o wyrwaniu się z niej. Jest utkwiony w zaściankowości, ale szczęśliwy, że może spędzać leniwe poranki, popołudnia i noce przyjaciółmi. Sielanka. Tak przynajmniej nazywają jego krainę przyjezdne turystki, do których nagminnie boi się podejść. Jego koledzy kolejno rozdziewiczają piękne panny, a on tymczasem spędza kolejną imprezę zamknięty z przerażenia samotnie w pokoju, uciekając, gdy tylko ktoś powie mu cześć. Jarek jest ofiarą determinizmu, chociaż nawet nie pamięta, czym była Lalka Prusa. Jarek jest dobry. Jarek jest wysoki. Jarek głosował na Korwina. Jarek ma prawo jazdy, ale nie posiada samochodu. Jarek ma wykształcenie średnie. Jarek miał marzenia. Jarek, jak na zaściankowe standardy, okazuje się być całkiem ponadprzeciętny, ale któż o tym się dowie.

 Jarek będzie potencjalnym bohaterem moich opowieści. Jarka można pokochać, ale Jarek o tym nie wie. Ja pokochałam Jarka.

          Pozdrawiam,
          P.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...