Zmanipulowany superbohater

Nadija Sawczenko spotkała się w stolicy Białorusi – Mińsku, z przywódcami separatystycznych republik w Donbasie, Ihorem Płotnickim i Ołeksandrem Zacharczenką.

Każdy naród ma potrzebę posiadania własnych bohaterów, którzy staliby na straży tradycji, niepodległości i przypominali, że o ukochaną ojczyznę należy walczyć. Polska ma Pileckiego i Kościuszko, Plater i Wojtyłę, Piłsudskiego i Sendlerową. Można by wymieniać tak znacznie dłużej. Kogo ma Ukraina? Banderę i Sawczenko.

Konflikt Ukrainy z Rosją nie ustaje, co gorsza coraz bardziej pogłębia się także ten wśród ukraińskich władz. Po uwolnieniu Sawczenko pewnym było jej wejście do polityki, gdyż nawet jako więzień była jej mocnym uczestnikiem. Jej nieobliczalne posunięcia stały się jednak niebezpiecznie nie tylko dla Putina, ale także dla jej ukraińskich sprzymierzeńców. Nieuzgodnione z macierzystą partią spotkanie w Mińsku z liderami sa
mozwańczych republik – donieckiej i ługańskiej, które po części doprowadziło do wykluczenia Sawczenko z Batkiwszczyny, podkreśla narastające wewnętrzne nieporozumienia na Ukrainie. Coraz mniej mówi się zatem o wojnie ukraińsko-rosyjskiej, zaś coraz więcej o wojnie domowej. Nieuzgodnienie z partią wspólnego stanowiska i prowadzenie rozmów, do których Sawczenko nie była uprawniona, działa przede wszystkim na korzyść Moskwy, która jako wybawiciel może doprowadzić do pokoju na Ukrainie, niczym stara się zaprowadzić go w Syrii. Sawczenko tym samym zaczęła prowadzić samodzielną karierę polityczną, stając się kolejną osobą walczącą o pełnię władzy na Ukrainie, nie mogąc porozumieć się z opozycjonistami. Jeśli chcemy zaprzestania bitwy o Majdan, chęć porozumienia się z separatystami zdaje się być oczywista, jednak porozumiewanie się z nimi za plecami władz, niejako występując w ich imieniu zakrawa o zdradę.

Sawczenko wie, jak ważny jest jej udział w grze, jednak nie jest do końca świadoma, że momentami jest w niej pionkiem. Nie można odmówić jej patriotyzmu, ale niektóre posunięcia są nazbyt ryzykowane i nieprzemyślane. Nie mamy pojęcia, w co do końca gra  i czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji własnych poczynań. Póki co pozostajemy świadkami wielości pomysłów na obecną Ukrainę, która zaczyna tonąć pod ich ilością. Nawet z patriotyczne postawą Ukraińcy bez porozumień i zjednoczonego stanowiska nie są w stanie w pełni walczyć, gdyż są coraz podzielonym społeczeństwem, które staje się ofiarą nie tylko Rosji, ale także własnych władz i mnogości idei.

 fot. Sergey Dolzhenko/PAP  /  źródło: PAP

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...