Blokada myślenia

Posłowie szaleją w Sejmie i na wakacjach. Rządzący zatwierdzają ustawę budżetową, opozycja rotacyjnie blokuje salę posiedzeń, żeby przez przypadek nie zmęczyć się za bardzo i móc spędzić wigilię zarówno w gronie kolegów - posłów, jak i w gronie rodziny. Co prawda jedna z nich odbyła się w ciemnościach, ale pasztet był. Któż z nas nie chciałby podwójnie świętować Wigilii, wtórując przy tym o obronie demokracji. O ile sama walka zdaje się być coraz bardziej słuszna, gdyż Prawo i Sprawiedliwość  wprowadza coraz to śmielsze ustawy niepodobające się większości społeczeństwa i mimo większości w Sejmie wdaje się w niedorzeczne potyczki z opozycją, o tyle sposób jej prowadzenia jest po prostu coraz bardziej żałosny. Po małym sukcesie, jakim było przymuszenie posłów do kontynuowania obrad w Sali Kolumnowej, opozycja postanowiła kontynuować protest i ponownie pokazać Polakom, na co ich stać. Dzięki temu prawdopodobnie po raz kolejny PiS będzie cieszył się rosnącym poparciem, mimo że oficjalnie do ich poparcia niemal nikt się nie przyznaje. Jednak czy na polskiej scenie politycznej znajduje się obecnie partia mniej upokorzona? Wybór, niestety, wydaje się oczywisty.

Nieustanne wybieranie między mniejszym a większym złem stało się nużące. Społeczeństwo jest zmęczone bitwą o władzę, która zajmuje politykom znacznie więcej czasu niż rządzenie. W okresie świątecznym z przyjemnością wyłączyłam telewizję i Internet, by na chwilę oderwać się od ciągłych kłótni i móc ten czas spędzić inaczej, niż słuchając śpiewającej byłej minister. Na szczęście, podczas sylwestrowej nocy dołączył do mnie także Ryszard Petru, który, po mimo powtarzania tego, jak ważna jest dla niego demokracja w obecnym (opłakanym) stanie Polski, udał się na wakacje z partyjną koleżanką. Zdaje się, że już sami politycy są zmęczeni ciągłą walką, gdyż robią sobie w niej przerwy. Podobno o idee i wartości walczy się do końca, jednak, jak się okazało, walka o władzę może trwać znacznie dłużej (oczywiście – rotacyjnie).

Jeszcze kilka tygodni temu partyjne potyczki mogły wydawać się śmieszne, jednak żart powtarzany kilkukrotnie przestaje bawić każdego. Niestety, nic nie wskazuje na to, by .Nowoczesna i Platforma Obywatelska przestały rzuć kamieniami. Szkoda, że rzucają nimi w nas – obywateli, i coraz częściej dołącza do nich PiS.


          Bez humoru
          Chłopcy
          rzucają
          dla zabawy
          kamieniami
          w żaby

          Żaby
          umierają
          na poważnie
                    Erich Fried


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...