Epikurejska idea szczęścia w dobie polskiego renesansu roz. I

I RENESANS



Renaissance

Antyczny myśliciel Terencjusz słowami: „Nic, co ludzkie, nie jest mi obce.” bodaj najlepiej określił ideę renesansu. Powszechne kojarzenie dziejów epoki z zatargami z papiestwem, antropocentryzmem i wyrastającym z niego humanizmem mocno upraszcza jej pojmowanie i niemal pomija głębię obrazu ideowego[1]. Szereg przemian, który dokonywał się w XV i XVI wieku jest nasycony paradoksami, przez co określanie epoki kilkoma pojęciami jest mocno krzywdzące. Walki cesarstwa z papiestwem stały się podstawą do obudzenia się ruchów narodowościowych[2], przez co upadł średniowieczny uniwersalizm pojmowany jako jedność języka oraz wiary. Zaczęto tworzyć w językach narodowych, odrzucono łacinę średniowieczną by powrócić do klasycznej. Poeci chcieli posługiwać się językiem Horacego czy Wergiliusza, który przez okres całego średniowiecza, a więc aż tysiąca lat, został zniekształcony. Przez szereg ruchów reformacyjnych i powstanie odłamów wiary chrześcijańskiej Europę przestała jednoczyć także religia. Doprowadziło to do upadku średniowiecznych wzorców. Ludzie pragnęli przywrócenia ładu, który kojarzony był z harmonijnym antykiem.


Humanizm renesansowy

 Utożsamianie odrodzenia z pojęciem humanizmu jest wynikiem oddziaływania prądu humanistycznego nasilającego się przez całe średniowiecze[3], dzięki czemu stał się on dominującą ideą panującą w szesnastowiecznej Europie. Przez co również sam humanizm renesansowy zdaje się być najdojrzalszą i najpowszechniejszą, a co za tym idzie – uniwersalną – formą ruchów humanistycznych[4]. Antyk jako epoka, która na piedestale stawiała człowieka, zachwycała się jego rozumem oraz ciałem, stała się wzorem dla ruchów renesansowych. Antropocentryczny zwrot, który nastąpił we Włoszech w XIV wieku, zaś w pozostałej części Europy na przełomie XV oraz XVI wieku, pozwolił w pełni wyłonić się humanistycznym ideom i zapoczątkował główny prąd intelektualny odrodzenia. Myśli epoki zostały skierowane właśnie ku antycznym wzorcom, stając nieco w opozycji do średniowiecznego teocentryzmu. Popularna łacińska fraza ad fontes podkreśla odrodzenie na wzór antyku. Stąd też nazwa epoki – odrodzenie bądź renesans (z francuskiego renaissance, czyli powtórne narodziny). Zarówno w sztuce jak i życiu nastąpił powrót ku harmonii, zachwytowi ludzkim ciałem, który podkreślał dowartościowanie doczesności, a także kult rozumu ludzkiego.
Literatura została swoistym pomostem między przeszłością a ówczesnością, łącząc wszystkich ludzi wykształconych[5]. Renesans odrodził nie tylko starożytną myśl filozoficzną, ale także przywrócił wartość poznawczą poezji[6]. Na wszystkich polach sztuki artysta dążył do realizmu i naśladowania natury. Ważną zasadą było antyczne mimesis, którą opisał między innymi Arystoteles w Poetyce, a stosował Horacy. Dążenie do realizmu wymagało obiektywizmu, który przeczył podążającemu za natchnieniem subiektywizmowi oraz odczuwaniu emocji. Mamy tutaj do czynienia ze swoistym paradoksem, który jednak, jak twierdzi Andrzej Borowski, nie wpłynął negatywnie na rozwój renesansowej poezji, lecz przyczynił się do rozbudowania teorii gatunków literackich i podziału na style.[7] Sam humanizm zaś był połączeniem pozornie opozycyjnych filozofii jak epikureizm i stoicyzm czy platonizm i arystotelizm[8]. Dzięki czemu pojmujemy humanizm jako prąd elitarny, gdyż przesyconie wytworną erudycją, której nie łatwo sprostać, stało się iluzyjne, a idea humanizmu przybrała egalitarnego i otwartego obrazu[9], jak też pojmował ją Erazm z Rotterdamu. Nurt humanistyczny był na tyle rozległy, że nie można go jednoznacznie sklasyfikować. Niewątpliwie stawianie człowieka na piedestale odcisnęło ogromne, o ile nie największe, piętno na myśli szesnastowiecznych Europejczyków. W renesansie, prawdopodobnie jak już nigdy potem, człowiek był miarą wszechrzeczy.


Aurea mediocritas

Oczywistym stwierdzeniem jest, iż odrodzenie na wzór antyku przejawiało się również w literaturze. Zaczęto na powrót czytać dzieła wybitnych poetów greckich i rzymskich jak Homer, Wergiliusz, Owidiusz czy Horacy. Zwłaszcza ten ostatni wpłynął na myśl renesansu. Horacjanizm, który był pojmowany jako złoty środek łączący dwie filozofie – epikureizm i stoicyzm, był szczególnie widoczny w poezji renesansowej, między innymi Jana Kochanowskiego. Wielu humanistów odwoływało się do rzymskiego poety, czerpiąc z jego twórczości inspirację. Poza wyżej już wspomnianymi filozofiami powrócono także do Platona. Po zachwycie filozofią Arystotelesa, jaki nastąpił w XIII wieku, zaczął dominować platonizm. Można mówić o tak zwanym neoplatonizmie renesansowym. Na jego rozwój duży wpływ miała Akademia Florencka, w ramach której dokonano przekładu wszystkich dzieł Platona i Plotyna. Dokonano reinterpretacji filozofii, tak by mogła harmonizować z nauczaniem Kościoła. Koncepcja miłości platońskiej, którą wcześniej pojmowano w kontekstach homoseksualizmu, została uznana za doskonały przykład miłości bezinteresownej oraz czystej, nie powiązanej z cielesnością, co można było identyfikować z doktrynami chrześcijańskimi.  Ponowny zachwyt platonizmem nie oznaczał, że całkowicie zrezygnowano z arystotelizmu, który reinterpretował Tomasz z Akwinu i dopasował do myśli chrześcijańskiej. Dzięki temu pojmowanie świata greckiego filozofa pozostało jedną z dominujących filozofii do dziś, zaś sama Poetyka Arystotelesa stała się swoistym podręcznikiem dla renesansowych poetów, którzy chcieli pisać niczym antyczni twórcy. Ma to bezpośredni związek z kultem wcześniej zdegradowanego artysty, który na powrót stał się kreatorem. Wpływ na to miało postrzeganie Boga zarówno jako budowniczego, jak i artystę. Deus artifex jest prawzorem artysty – kreatora. Ten motyw został przedstawiony na przykład w Pieśni XXV Jana Kochanowskiego: „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?”. Ponadto dzieła przestały mieć anonimowych twórców. Epoka przywróciła pojęcie jednostki. Indywidualne postrzeganie świata zostało przeniesione na niemal wszystkie aspekty życia.
Wróćmy jednak do horacjańskiej idei złotego środka. Aurea mediocritas to filozofia szczęśliwego życia, która opiera się na zasadzie umiaru. Nie należy jednak przypisywać zapoczątkowania filozofii złotego środka Horacemu, bowiem zasada: „najlepszą rzeczą umiar” znana już była w czasach presokratejskich[10]. Oczywiste jest więc, że poza Horacym wyznawali ją liczni antyczni filozofowie i poeci, np.: Seneka Młodszy, co pokazał w dialogu filozoficznym De Vita Beata, czyli O życiu szczęśliwym. To właśnie na rozważaniach Horacego i Seneki swoją filozofię ugruntował najwybitniejszy twórca polskiego renesansu – Jan Kochanowski. Sama zasada złotego środka opiera się na umiarze między filozofiami: epikurejską i stoicką. Co ważne, epikurejskie carpe diem, nie jest przeszkodą życia zgodnie z ideą umiaru, gdyż filozofia Epikura nie jest prostym hedonizmem, który nakazuje czerpanie przyjemności za wszelką cenę. Choć powszechnie uznajemy, że to właśnie Epikur uczył o czerpaniu szczęścia z doczesności, ważne jest, iż zauważył, że nie może to oznaczać beztroskości, by cierpienie następujące w konsekwencji nie okazało się większe niż szczęście dzięki niej pozyskane. Dla humanistów ważne było także pojęcia moralności i cnoty, które wiązały się z filozofią Zenona z Kition. Stoicy głosili, że ludzie cnotliwi są ludźmi dobrymi, zaś ci są po prostu szczęśliwi. Wszystko, co nas dotyka, a nie ma związku z cnotą, powinno zostać obojętne moralnie. Człowiek powinien dążyć do wyzbycia się namiętności i pożądań, aby móc kierować się rozumem. Te pozornie sprzeczne ze sobą filozofie, które niegdyś były uznawane za opozycyjne, zostały połączone właśnie dzięki zasadzie aurea mediocritas. Już Arystoteles krytykował całkowite ignorowanie pożądań oraz zbyt rygorystyczne podejście do moralności. Twierdził, że nie należy podporządkowywać się żądzą, ale także nie należy ich całkowicie lekceważyć. Tylko umiar mógł zapewnić należytą harmonię.


Renesans w Polsce

Odrodzenie w Polsce, podobnie jak w większości krajów północnej Europy, przypada na koniec XV wieku oraz wiek XVI. Jest zjawiskiem późniejszym niż we Włoszech, w których o początkach można mówić już w XIV wieku, kiedy to powstała Boska Komedia Dantego. Do rozwoju włoskiego renesansu przyczynił się rozwój miast i mieszczaństwa[11]. Polska tamtego okresu to czas przemian gospodarczych i politycznych. Mieszczaństwo nie było tak znaczącą siłą jak we Włoszech, gdyż wciąż dominowała szlachta. Ogromne znaczenie dla rozwoju polskiego odrodzenia miało znaczenie zaciśnięcie relacji z Włochami. Przełomowym wydarzeniem okazało się przybycie Kallimacha, który nauczał synów Kazimierza Jagiellończyka. Zasługi można przypisywać również Bonie Sforzy – żonie Zygmunta Starego. Dzięki nim w Polsce nastąpił rozwój sztuki oraz nauk humanistycznych, szerząc kulturę obyczajową i intelektualną. Do kraju przybywali najznakomitsi twórcy szesnastowiecznej Europy – architekci jak Bartolommeo Berrecci czy Franciszek Florentyczk, malarze i rzeźbiarze jak chociażby Wit Stwosz. Duże znaczenie miała także Akademia Krakowska, w której edukowali się studenci z całej Europy. Polska rozwinęła się także pod względami politycznymi i ekonomicznymi. Polacy zyskali znaczenie na arenie międzynarodowej, między innymi dzięki odkryciom astronoma Mikołaja Kopernika czy też twórczości Jana Kochanowskiego.
Renesans jest okresem rozkwitu kultury. Nie bez powodu wiek XVI zwany jest złotym wiekiem Polski. To wtedy, jak nigdy wcześniej, Polska miała możliwości rozwoju i pokazania swoich mocnych stron w całej Europie.





II EPIKUREIZM

Po część drugą zapraszam tutaj.


III EPIKUREIZM W LITERATURZE POLSKIEJ

Po część trzecią zapraszam tutaj.






Pozostałe rozdziały zostaną opublikowane w następnych tygodniach.



Spis treści:

I Renesans
  •   Renaissance
  •   Humanizm renesansowy
  •   Aurea mediocritas
  •   Renesans w Polsce

II Epikureizm --> tutaj
  •   Epikur z Samos
  •   Główne założenia epikureizmu
  •   Epikureizm a hedonizm
  •   Epikureizm a empiryzm
  •   Krytyka epikureizmu
  •   Złoty środek jako rozwiązanie sporu epikurejczyków z innymi filozofiami

III Epikureizm w literaturze polskiej --> tutaj
  •   Filozofia Kochanowskiego
  •   Wpływ Kallimacha na epikureizm staropolski
  •   Epikurejska wizja świata we fraszkach Jana z Czarnolasu

IV Epikureizm w życiu codziennym --> tutaj

V „Miód chociaż słodki, nadmiarem słodyczy tłumi apetyt i sprowadza mdłości; kochaj z umiarem.” --> tutaj

Bibliografia:
Literatura podmiotu
J. Kochanowski, Fraszki, oprac. J. Pelc, Wrocław 1991.
Literatura przedmiotu
C. Backvis, Renesans i humanizm w Polsce: materiały do studiów, Warszawa 1993.
A. Borowski, Renesans, Kraków 2002.
A. Krokiewicz, Hedonizm Epikura, Warszawa 1961.
E. Lasocińska, Epikurejska idea szczęścia w literaturze polskiej renesansu i baroku. Od Kallimacha do Potockiego, Warszawa 2014.
J. Pelc, Kochanowski. Szczyt renesansu w literaturze polskiej, Warszawa 2001.
J. Pelc, Literatura renesansu w Polsce, Warszawa 1998.
J. Ziomek, Renesans, Warszawa 1995.




[1] J. Ziomek, Renesans, Warszawa 1995, str. 20.
[2] J. Ziomek, Tamże, str. 20.
[3] A. Borowski, Renesans, Kraków 2002, str. 84.
[4] A. Borowski, Tamże, str. 85.
[5] J. Ziomek, dz. cyt., str. 24.
[6] A. Borowski, dz. cyt., str. 95.
[7] A. Borowski, Tamże, str. 101.
[8] A. Borowski, Tamże, str. 93.
[9] J. Ziomek, dz. cyt., str. 24
[10] E. Lasocińska, Epikurejska idea szczęścia w literaturze polskiej renesansu i baroku. Od Kallimacha do Potockiego, Warszawa 2014, str. 89.
[11] J. Ziomek, dz. cyt., str. 34.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...